Jak pozbyć się opuchlaków w truskawkach?
Oprócz opuchlaków istnieje również problem z pędrakami i drutowcami. Wszystkie one żerują na korzeniach roślin truskawek i często są przyczyną zamierania całych roślin, nieraz już w początkowej fazie uprawy (pierwszy rok). Obecność ich łatwo można stwierdzić na etapie przekopywania poletka przed sadzeniem truskawek. Jeśli znajdziemy larwy tych szkodników, szczególnie w dużym nasileniu, nie sadźmy tam truskawek! Szkoda naszego trudu i pieniędzy. Skuteczne zwalczenie szkodników glebowych możliwe jest tylko przed posadzeniem truskawek. Można wówczas zastosować któryś z preparatów chemicznych np. Dursban 480 EC, Mospilan 20 SP lub Nurelle D 550 EC. Jednak co robić, kiedy opuchlaki czy drutowce zaczną podgryzać truskawki, które już rosną? Na szczęście nie jesteśmy do końca bezradni. Alternatywą dla ciężkiej chemii (i to całkiem skuteczną) jest zastosowanie środków biologicznych np. Larvanem bądź Nemasys F, które zawierają miliony mikroskopijnych nicieni będących pasożytami szkodników glebowych. Preparaty te, wraz z instrukcją stosowania, są do nabycia w wielu sklepach ogrodniczych. Są one całkowicie bezpieczne dla ludzi.
Ciekawostka: okazuje się, że bardzo skuteczna w walce ze szkodnikami glebowymi jest uprawa gryki na zainfekowanym polu. Jeden cykl uprawy gryki może okazać się równie efektywny jak zastosowanie ciężkiej chemii.
Poradnik opracował: mgr inż. Krzysztof WorochTop-Plant Gospodarstwo Ogrodnicze
www.sadzonki-truskawek.eu*Ogrodnik od trzech pokoleń. Absolwent technikum ogrodniczego w Pruszczu Gdańskim oraz Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie (rocznik 1988); z profesjonalną uprawą truskawek związany od blisko 40 lat; wraz z małżonką (również absolwentką AR-T) prekursor wielkoobszarowej uprawy truskawek w woj. Kujawsko-Pomorskim, jak również jeden z wiodących producentów doniczkowanych sadzonek truskawek w kraju. Wiedzę i doświadczenie zdobywał w trakcie licznych wyjazdów, m. in. do USA oraz krajów europejskich (Wielka Brytania, Holandia, Belgia, Niemcy). Obecnie pomaga im czwarte pokolenie ogrodników, tj. troje dorosłych dzieci, absolwentów uczelni (w tym ogrodniczych).
