Poznaj różne typy sadzonek truskawek i wybierz najlepsze
Na rynku dostępne są trzy rodzaje sadzonek: DONICZKOWANE, zielone (kopane) i frigo. Każdy z nich ma swoje wady i zalety. Ale, tak naprawdę, nie jest szczególnie istotne, na jaki rodzaj sadzonek się zdecydujemy.
Najważniejsze jest, żeby sadzonki były zdrowe,
tzn. wolne od groźnych chorób i szkodników!!! A to mogą zagwarantować w Polsce jak i w całej UE tylko i wyłącznie tzw. […] paszporty roślinne wystawione przez PIORiN (Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa). Są to dokumenty potwierdzające zdrowotność i pochodzenie roślin, a także spełnianie przez nie określonych standardów fitosanitarnych. Paszporty roślinne są wymagane także w handlu między krajami Unii Europejskiej, a ich celem jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się szkodników i chorób roślin.
Zapamiętaj, proszę: Materiał szkółkarski i nasienny bez stosownych paszportów roślinnych to lipa!
Stosunkowo niewiele jest w naszym kraju profesjonalnych, nadzorowanych przez PIORiN szkółek truskawek. Praktyka najczęściej jest taka, że znakomita większość materiału używanego do nasadzeń (w tym również ogromnych, wielkotowarowych) pochodzi z plantacji, o których PIORiN nawet nie słyszała.
Najczęściej są to plantacje owocujące, dwu- lub nawet trzyletnie, które z prawdopodobieństwem bliskim 100% oferują sadzonki zainfekowane najrozmaitszymi patogenami, np.
- roztoczem truskawkowym, paskudnymi nicieniami,
- grzybami Phytophtora cactorum, będącymi sprawcą zgnilizny korony truskawek i skórzastej zgnilizny owoców,
- Phytophthora fragariae odpowiedzialnego za groźną chorobę kwarantannową — czerwoną zgniliznę korzeni truskawki, jak również
- Colletotrichum acutatum powodującego antraknozę truskawki.
Żyjemy w wolnym kraju i nikt nam nie zabroni sadzenia truskawek „z gówna”.
Jednak uwierzcie Państwo staremu inżynierowi – praktykowi, który żyje z uprawy truskawek już od 40 lat: nie warto oszczędzać na porządnym, zdrowym materiale.
Sadzonki zainfekowane ww. patogenami, nawet darmowe, są jak koń trojański: niby fajne, ale sprowadzą na nas tylko nieszczęście. Na oko nie różnią się one niczym od materiału kwalifikowanego (bez mikroskopu nie da rady), a szydło z worka wychodzi zwykle później, najczęściej, kiedy zaczynamy zbierać owoce. Ale jeżeli już postanowiliśmy „zaoszczędzić” na kwalifikowanych sadzonkach, to nie dziwmy się później, że
- posadzone rośliny rosną słabo,
- już w pierwszym roku uprawy bywają skarłowaciałe (to najpewniej sprawka roztoczy),
- zdeformowane (tu kłaniają się nicienie),
- przebarwione (wirusy) czy, że
- całe rośliny więdną i usychają (to najprawdopodobniej czerwona zgnilizna korzeni truskawek).
Co zrobić, żeby uniknąć takich przykrych doświadczeń?
Posłuchać dobrej, z serca płynącej rady starego inżyniera: warto kupić i posadzić materiał kwalifikowany, tj. pochodzący ze szkółek nadzorowanych przez PIORiN, która jako jedyna instytucja w naszym kraju stoi na straży jakości materiału nasadzeniowego i nasiennego. Wymagania, zgodnie z prawem europejskim ma wysokie, za to wystawiane przez nią paszporty roślinne honorowane są na terenie całej Unii Europejskiej.
Powtórzę raz jeszcze: nie ma większego znaczenia, czy zdecydujecie się Państwo na sadzonki zielone, doniczkowane czy Frigo. Najważniejsze, żeby były one wolne od chorób i szkodników.
Zdrowe, kwalifikowane sadzonki zielone (tzw. kopane) są OK. Co do ich ceny – najczęściej nie szokuje. Istotnym minusem jest krótki okres ich dostępności – w grę wchodzi jesień lub wczesna wiosna. Posadzone późną jesienią mogą nie przetrzymać zimy (nie zdążą wytworzyć odpowiednio silnego systemu korzeniowego), posadzone zaś wiosną mogą przesychać i „wypadać”. Ponadto system korzeniowy sadzonek zielonych, w przeciwieństwie do sadzonek Frigo lub sadzonek doniczkowanych jest bardzo wrażliwy na przesychanie w okresie między ich wykopaniem ze szkółki i posadzeniem na nowym miejscu. Kopanie, sortowanie i transport sadzonek zielonych wymaga wysokiego profesjonalizmu. Podobnie sadzenie. Przestrzegam przed „zawijaniem” korzeni oraz zbyt płytkim lub zbyt głębokim sadzeniem.
Sadzonki Frigo (mowa oczywiście o materiale kwalifikowanym) są super, choć ich gwiazda w ostatnich latach zdaje się nieco przygasać. Owszem, przyjmują się dość dobrze i rosną szybko. Ich wadą jest
- wysoka cena (szczególnie tych „najgrubszych”, (np. klasy A+ lub. tzw. wielokoronowych) jak również
- krótki okres dostępności (w praktyce tylko wiosna, do pocz. lata).
W ostatnich latach o sadzonkach Frigo było dość głośno. Niektórzy nawet skłonni byli sądzić, że Frigo to nazwa jakiejś nowej, fajnej odmiany truskawek Nic bardziej mylnego. Frigo jest określeniem pewnej technologii produkcji sadzonek truskawek, i tyle.
Jeżeli już zdecydujemy się na sadzonki frigo, to radzę wybierać te grubsze, tj. klasy A+ lub jeszcze grubsze (A+ oznacza, że średnica korony sadzonki jest powyżej 15 mm). Sadzonki o mniejszej grubości wydadzą, co prawda, plon po ok. 6 do 8 tyg. Od posadzenia, jednak w sensie ilościowym będzie on symboliczny.
Sadzonki doniczkowane (rzecz jasna – tylko materiał kwalifikowany przez PIORiN) są klasą samą w sobie. Niewątpliwą ich zaletą jest to, że
- produkowane są w jałowym (w sensie fitosanitarnym) substracie torfowym, bez kontaktu z glebą, dzięki czemu nie ma problemów z ich zdrowotnością.
- Dodatkowo sadzić je możemy przez cały okres wegetacji (dostępne są do poł. III do poł. X) i
- nigdy nie ma problemów z ich przyjmowaniem się.
Gotowe do sprzedaży sadzonki doniczkowane mają w pełni ukształtowaną bryłę korzeniową, dzięki czemu po wyjęciu ich z doniczek i po posadzeniu do gleby nie przeżywają one najmniejszego stresu. Przeciwnie, sprawiają wrażenie „szczęśliwych”, bo po wyjęciu z ciasnych doniczek i po posadzeniu, już po 1-2 dniach wypuszczają mnóstwo nowych korzeni, dzięki czemu w krótkim czasie są w stanie silnie „zakotwiczyć” w glebie.
Długi okres dostępności sadzonek doniczkowanych umożliwia sadzenie truskawek w najbardziej optymalnym okresie, tj. w lipcu i w sierpniu. Rośliny posadzone w tym terminie będą miały wystarczająco dużo czasu do zimy, żeby utworzyć bardzo silny system korzeniowy i wygenerować ogromną ilość pąków kwiatowych, które będą odpowiadać za wysokość plonu w roku następnym (mało kto wie, że zawiązki pąków kwiatowych truskawka tworzy już jesienią). (Zobacz dostępne sadzonki truskawek doniczkowane tutaj)
A zatem – wyboru rodzaju sadzonek każdy musi dokonać sam. I, według mnie, każda decyzja będzie prawidłowa, po warunkiem, że do sadzenia użyjecie Państwo materiału kwalifikowanego.
Top-Plant Gospodarstwo Ogrodnicze
www.sadzonki-truskawek.eu
Ogrodnik od trzech pokoleń. Absolwent technikum ogrodniczego w Pruszczu Gdańskim oraz Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie (rocznik 1988); z profesjonalną uprawą truskawek związany od blisko 40 lat; wraz z małżonką (również absolwentką AR-T) prekursor wielkoobszarowej uprawy truskawek w woj. Kujawsko-Pomorskim, jak również jeden z wiodących producentów doniczkowanych sadzonek truskawek w kraju. Wiedzę i doświadczenie zdobywał w trakcie licznych wyjazdów, m. in. do USA oraz krajów europejskich (Wielka Brytania, Holandia, Belgia, Niemcy). Obecnie pomaga im czwarte pokolenie ogrodników, tj. troje dorosłych dzieci, absolwentów uczelni (w tym ogrodniczych).