Jest to jeden z kluczowych zabiegów pielęgnacyjnych w uprawie truskawek. Gdybyśmy go zaniechali, nasze truskawki w krótkim czasie zagęściłyby się ponad miarę i nic dobrego by z tego nie wyszło. Dlaczego?

Nadmierne zagęszczenie roślin nie sprzyja prawidłowemu wietrzeniu, co powoduje

• zwiększenie wilgotności powietrza wewnątrz łanu roślin
• wzrost ryzyka infekcji grzybowych, szczególnie szarej pleśni zbyt duża ilość roślin na jednostce powierzchni sprawia, że poszczególne rośliny zaczynają konkurować ze sobą o wodę i światło.

Skutek jest taki, że owoce rodzą się drobniejsze, a pozbawione dostępu słońca stają się mniej słodkie.

Rozłogi najlepiej jest usuwać, zanim sadzonki zaczną się ukorzeniać. Im wcześniej, tym lepiej. Truskawka, dzięki swojemu „rozumowi” wie, że skoro nie może się rozmnożyć wegetatywnie (uniemożliwiamy jej to, usuwając rozłogi), to musi zrobić to generatywnie, czyli zakwitnąć i wydać owoce (oraz nasiona).

Słowem, wczesne usuwanie wąsów stymuluje rośliny truskawek do wygenerowania większej ilości pąków kwiatowych na kolejny rok i, w konsekwencji, zwiększa plon. Usuwanie rozłogów nie jest trudne. Wystarczy do tego chęć i ostry nóż, może być sekator.

Poradnik opracował: mgr inż. Krzysztof Woroch
Top-Plant Gospodarstwo Ogrodnicze
Top-Plant Gospodarstwo Ogrodnicze
www.sadzonki-truskawek.eu*Ogrodnik od trzech pokoleń. Absolwent technikum ogrodniczego w Pruszczu Gdańskim oraz Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie (rocznik 1988); z profesjonalną uprawą truskawek związany od blisko 40 lat; wraz z małżonką (również absolwentką AR-T) prekursor wielkoobszarowej uprawy truskawek w woj. Kujawsko-Pomorskim, jak również jeden z wiodących producentów doniczkowanych sadzonek truskawek w kraju. Wiedzę i doświadczenie zdobywał w trakcie licznych wyjazdów, m. in. do USA oraz krajów europejskich (Wielka Brytania, Holandia, Belgia, Niemcy). Obecnie pomaga im czwarte pokolenie ogrodników, tj. troje dorosłych dzieci, absolwentów uczelni (w tym ogrodniczych).